22 listopada 2012

Dziura w barycie

W końcu zrobiłam aparat.
A potem załadowałam papier i poszłam.
A potem wróciłam i wywołałam.
No i jest.
Dwie pierwsze moje dziury w barycie.


Dziełko :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz